-
Bike Week Łeba 2022
Bike Week Łeba to zlot motocyklowy, który odbywa się w Łebie. W tym roku, pod koniec lipca powstał pomysł, żebyśmy się wybrali do Łeby… Kto był w Łebie w sezonie, wie, że to nie jest miejsce dla ludzi. Dlatego pomysł przyjąłem lekko sceptycznie. Początkowo miał to być wyjazd tylko motocyklowy. Jednak na kilka dni przed wyjazdem doszliśmy do wniosku, że może to być też ciekawy wyjazd rodzinny. Skład na wyjazd wyglądał następująco: Keeway Superlight…
-
Sine Wiry
Kolejna nowość w naszym bieszczadzkim rozkładzie. Sine wiry są tak blisko naszej bazy wypadowej w Bieszczadach, i tak wiele razy przejeżdżaliśmy obok, że w końcu trzeba było tam pójść. Trasa na Sine Wiry to nic więcej jak spacer drogą po nie zbyt wymagającym terenie. Można tam dojść od parkingu w godzinę i posiedzieć na rzeką, która w tym miejscu przyspiesz na skałkach, a woda ma niesamowity, zimny kolor.
Kategorie: Podróże
-
Droga w Bieszczady
Droga w Bieszczady to dla mnie zawsze przygoda. Nawet jeśli trasę znam na pamięć to zawsze się cieszę na samą myśl. Planuję drogę, przystanki, a najczęściej i tak jest inaczej niż zaplanowałem. Tym razem trasa była dokładnie taka jak planowana, choć dodatki do tej trasy mnie znowu zaskoczyły. Droga w Bieszczady Wiadomo, że jak motocyklem to nie jedziemy krajówkami, a ty bardziej drogami ekspresowymi. Tym razem wybraliśmy trasę 835 z Lublina przez Biłgoraj…
-
Podsumowanie 2021
Nareszcie można zrobić podsumowanie 2021. Kto by się mógł spodziewać, że po takim aż tak dziwnym roku jak 2020 nastąpi jeszcze dziwniejszy rok 2021. Napięcie związane z Covid-19, brak stabilności z tym związany nie ułatwił powrotu do normalności. Do tego jeszcze doszło więcej historii związanych z pracą, szkoła zdalna i brak czasu na wiele rzeczy. Zdjęcie roku Podróże Ten rok stał zdecydowanie pod znakiem podróży. Odkuliśmy się za ich brak…
-
Pierwszy rok na motocyklu
Dzisiaj mija pierwszy rok na motocyklu. Zakup Keeway’a Superlighta to był najlepszy wybór jakiego wtedy mogłem dokonać. Okazało się, że to świetny motocykl, myślę, że nie tylko na pierwszy motocykl, ale tak ogólnie. Przejechałem na nim kawał drogi, a on prawie nigdy mnie nie zawiódł (raz się zdarzyło z jego winy i może trzy razy z mojej). Przebieg W tym roku przejechałem na nim 14 300 km. Jak na pierwszy rok na motocyklu, myślę, że całkiem nieźle.…
-
Białogóra 2021
Wyjazd, którego mottem było: Podróżowanie bez przygód jest nudne. Po trzech lata wróciliśmy do Białogóry. Tym razem pod koniec sierpnia. Wyjazd nad morze to odmiana od tras w Bieszczady. Drogi na północy Polski są równie ciekawe i malowniczo położone, jak górskie serpentyny. Droga pełna przygód, walki z wiatrem, awariami, ale bardzo satysfakcjonująca Nad morze Trasę rozłożyliśmy od razu na dwa dni. Pierwszego dnia po południu mieliśmy wyjechać do Warszawy i tam przenocować. Drugiego dnia miałem…
-
Bieszczady – Marzec 2021
Po zakończeniu kwarantanny covidowej postanowiliśmy zobaczyć Bieszczady w marcu, musieliśmy zmienić otoczenie. Wybór był prosty i jeden. Wetlina. Zamiast zaklinać wiosnę i jechać jej szukać pojechaliśmy znaleźć śnieg. No dobra, nie taki był cel, ale taki był skutek. Okazało się, że mimo wysokiej temperatury około 11 stopni, jest jeszcze go pełno. Nie zraziło nas to do wyjścia na szlak. Droga Korciło mnie, żeby w Bieszczady na motocyklu ruszyć już w marcu, ale rozsądek…
-
W Drodze #2 – Mikro zlot Superlight
W drugą trasę w ramach projektu W Drodze ruszyłem na małym spontanie. Zaczęło się od tego, że na Instagramie przeglądając zdjęcia z hasztagiem #keewaysuperlight trafiłem na konto Jana (@bodega_runner), który biega, jeździ właśnie na takim Keeway’u prowadzi podcast o winie, a później okazało się, że mamy wspólną znajomą. Kilka raz wymienialiśmy się spostrzeżeniami, co do ulepszania naszych motocykli, a w końcu pojawił się pomysł, żeby się spotkać na trasie, zorganizować mikro zlot Superlight i chwilę pogadać…
-
W Drodze #1 – Motocyklem bez GPS – Mój pierwszy trip
No i ruszyło! Pierwszy raz w drodze. Nie mogę napisać, że to wielka podróż czy wyprawa. Pierwszy wyjazd dalej niż przysłowiowe „wokół komina”. Analogowe podróżowanie motocyklem bez GPS, na analogowym motocyklu. Bardzo mi się taka wersja wyprawy spodobała. Pierwsze W drodze podzieliłem na dwa dni. W sobotę w jedną stronę, a w niedzielę powrót do domu. Wszystko przez słabe oświetlenie w Keeway’u. Przednia lampa nie daje tyle światła, żeby po zmroku czuć się pewnie, bo widać nie wiele. Dzień 1…
-
Jednak Superlight
Jak rozśmieszyć los? Opowiedz o swoich planach. W moim przypadku nie wyszło na złe. Chciałem wyruszyć w swoją motocyklowa przygodę na Junaku, najpierw na M16, potem M12 Vintige. Najpierw miał być nowy, potem używany. A co z tego wyszło? Wyszło, że kupiłem motocykl inny niż planowałem, a i tak jestem mega zadowolony. Okazało się, że wezwał mnie Keeway Superlight. Piękny motocykl, solidnie wykonany, genialnie się prezentuje. Podobno skomplikowany w obsłudze. Wszystko przez kierunkowskazy.…