Na każdym jednym blogu, fanpage’u i forum biegowym pojawiają się teraz zapytania: „Jak się ubrać na bieganie?”. Temat rzeka i powtarzający się, co roku. Jego pojawianie się sygnalizuje, że grupa biegaczy rośnie. 

Bardzo mnie cieszy, że liczba biegających rośnie. Ale prawdziwą miarą wzrostu liczebności biegaczy est ich liczba jesienią, bo oznacza to, że przetrwali wiosnę i początki biegania. Przetrwali bieganie w upał i przebiegli już swoje set kilometrów. Teraz trafili na tak naprawdę pierwsze poważniejsze wyzwanie. Tacy biegacze biegają już na tyle daleko i na tyle długo, że muszą brać pod uwagę, że do domu jest kawałek i jak im będzie za zimno to muszą biec dalej. Z mojego doświadczenia jednak wynika, że biegając nie da się zmarznąć! W życiu nie ubrałem się na bieganie zbyt cienko i nie przeziębiłem się. Nawet w mrozy sięgające 15 stopni nie udało mi się zmarznąć. Jeśli na początku wydaje wam się, że jest jednak za zimno to po 10 minutach biegu komfort termiczny (musiałem użyć choć jednego mądrego terminu) powraca.

Każdy kij ma dwa końce. Naszym przekleństwem nie jest ubranie się za cienko. Najczęstszym błędem jest ubranie się zbyt grubo. Moim pierwszym doznaniem z przegrzaniem się był start w II Dysze do Maratonu w pierwszym cyklu i od tego momentu bardzo pilnuję, żeby jednak nie popełnić drugi raz tego błędu. Miałem wtedy dobrą formę biegową, ale przesadziłem o jedną warstwę i przyjemność z biegu zrównała się z zerem. Przyznam się również do tego, że pomimo prób zawsze na początku sezonu wiosennego i jesiennego popełniam ten sam błąd i jest mi po prostu za ciepło (to na pewno związane jest z tym, że Kasia każe mi się lepiej ubrać).

Metoda jaką przyjąłem przy wychodzeniu na trening jest prosta. Jak jest bez deszczu oczywiście i zależy od zakresu temperatur.

powyżej 20º C – Tutaj chyba nie ma problemu. Koszulka z wełny merino z krótkim rękawem albo koszulka techniczna bez rękawów i krótkie spodenki, chusta na głowę, żeby słoneczko nie przypiekło za bardzo.
20º C – 15º C – W zasadzie mało się w moim przypadku różni od zakresu powyżej tyle, że koszulka ma krótki rękaw.

maraton-3


15º C – 10º C – Przy takich zakresach temperatur zakładam koszulkę z wełny merino z długim rękawem i krótkie spodenki.
10º C – 5º C – Przy takich warunkach pogodowych koszulka z długim rękawem i na to koszulka techniczna, najczęściej z którego z Lubelskich Maratonów. Krótkie spodenki zakładam na leginsy, bo leginsy to nie spodnie. Chusta na głowę.
5º C – 0º C – Pojawia się bluza z kapturem nakładana na koszulkę z wełny merino z krótkim rękawem, a na nogi leginsy i spodenki. Chusta na głowę.
0º C – -5º C – Pod bluzą zamiast koszuki z krótkim rękawem zakładam długi rękaw, a na bluzę zakładam koszulkę techniczną, głównie dla ozdoby 🙂 Dół pozostaje bez zmian, leginsy i spodenki. Chusta na głowę.
-5º C – -10º C – Koszulka z wełny merino, potem bluza i na bluzę zakładam kurtkę. Dół bez zmian. Staram się wtedy również zakładać rękawiczki, a na szyję komin lub chustę Buff. Koniecznie chusta na głowę.
poniżej
15º C – Teraz już jest hardcore. Na koszulkę z długim rękawem zakładem koszulkę techniczną, potem bluzę, a na bluzę kurtkę. Rękawiczki obowiązkowo, na szyję komin lub chusta i koniecznie chusta i kaptur na głowę.

Prawda jest taka, że przy najniższych temperaturach biega się ciężko i trudno się zmotywować do wyjścia na zewnątrz, a co mówić o bieganiu w śniegu po kolana z odmarzającym nosem, ale czego się nie robi dla endorfin. Sprawa ubrania na bieganie zmienia się w momencie, kiedy pojawia się deszcz lub śnieg. Jeśli pada intensywny deszcz, szczerze, odpuszczam wyjście na długie biegi. Kiedy ledwo mży no to zakładam bluzę i mam nadzieje, że wyschnie do następnego treningu. Jeśli pada śnieg, to zakładam kurtkę, a bieganie po puchu jest dla mnie tak męczące, że nie zwracam uwagi na to czy jest mi mokro czy nie tylko lecę do domu na herbatę. Całe szczęście ostatnie zimy i wczesna wiosna w śnieg nie obfituje, a wiosną w miarę szybko robi się ciepło.

Mam nadzieję, że młodym w bieganiu pomogłem, a starzy w bieganiu podsunął jakieś nowe patenty, rozwiązania. O chustach Buff możecie poczytać tutaj, a o koszulkach merino tutaj.

,


7 odpowiedzi na “Jak się ubrać na bieganie?”

  1. Taki zestaw dla mnie tez byłby zbyt ciepły, na początku nam się wydaje, że jest zimno, ale już po 5 minutach jest za ciepło. Dobrym rozwiązaniem są bluzy termoaktywne, mam taką z New Balance i mogę powiedzieć, że biega się dużo lepiej, nie muszę ubierać się na cebulkę, jest ciepła, ale z drugiej strony nie za ciepła, ponieważ odprowadza pot na zewnątrz żeby nie przegrzewać organizmu lub się nie przeziębić

  2. Dla mnie trochę za ciepło.. Co do mojego ubioru na zimę to przez cały rok biegam w nike, a jako że jestem kobietą to noszę jeszcze stanik z yajlee. Samą odzież termoaktywną cały zestaw znalazłam decathlonie 😉

    • Ty umiesz coś poza reklamowaniem szajsu??? Niedobrze się robi od takich żałosnych reklam!!! :O

  3. Fajnie, że jest rozpisany ubiór według temperatur 🙂 ja wracam do biegania po 2-letniej przerwie i mam nadzieję , że sie nie przeziębie zaczynając tak wcześnie, dzięki ! 😀

  4. Fajnie że ubiór jest rozpisany wedlig temperatur 🙂 wracam do biegania po 2 latach i mam nadzieję, że sie nie przeziębie zaczynajac tak wczesnie 😛 dzięki! 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Awatar Kuba

Daj follow