
Nadeszły dwa dni na mundialu, które rozstrzygnął kto będzie grać o medale. Cztery mecze, osiem drużyn i tylko czterech zwycięzców.
Dzień pierwszy
Niemcy – Francja ten mecz żył własnym życiem w Internecie już dwa dni przed starciem. Ciężko było wskazać faworyta, ale wiadomo, że w takich chwilach wygrywają Niemcy. Tym razem również wygrali. Skronie to skromnie, ale liczy się wynik 1-0 dla Niemców.
Drugi mecz tego dnia to Brazylia – Kolumbia. W normalnych warunkach kibicowałbym Brazylii, ale grają to samo co Argentyna więc w starciu z kimkolwiek będę kibicował komukolwiek.Brazylia do przerwy prowadziła 1-0, a mecz zakończył się zwycięstwem Canarinhos 2-1. Brazylia straciła w tym meczu Neymara, który odniósł kontuzję kręgosłupa
Dzień drugi
W meczu Argentyna – Belgia, stawiałem na Belgów. Argentyna do tej pory mnie nie przekonała. W kluczowym meczu jednak się postarali i wygrali skromnie 1-0 z moimi faworytami całego mundialu.
Drugi mecz tego dnia to Holandia – Kostaryka, miałem nadzieje, że Kostaryka wygra i sprawi niespodziankę, dodałoby to kolorytu mundialowi. Mecz zakończył się wynikiem 0-0 i znowu karne. Niestety tutaj lepsi okazali się Holendrzy.
Półfinały wyglądają następująco:
Holandia – Argentyna – Zapowiada się bardzo dobry mecz, o ile żadna z drużyn nie postanowi grać na 1-0. Stawiam na… Holendrów, pierwszy raz na tych mistrzostwach, może w końcu się im uda.
Brazylia – Niemcy – Brazylia bez Neymara, bez błysku. Niemcy to Niemcy. Stawiam na 2-0 dla Niemców.
Wyszło mi, że finał będzie europejski, ale różnie może być. Półfinały zostały obsadzone chyba najlepszymi drużynami obecnie. Mam nadzieje, że sędziowie nie wypaczą wyników.